Ave Ja

Szaleńśtwo

Słyszę śmiech i skrzypce..

Chyba oszalałem. Czy ktoś tu jest?!

Wciąż tylko śmiech.

Nakazuje wam przestać!

Wciąż tylko smiech.

Za dużo chaosu!

Zbyt głośno.

Więc jednak zwariowałem.

Pomocy...

Heh pokręcone to...sam nie rozumiem o co chodzi w tym oto kiczu ;P

w Początku chapter II zaprezentuje wierszyk xD Akurat tak łądnie w szkole za oknem padało więc się poezje napisało ;)

Deszcz

Za oknem, a w sercu smutek.

Uczucia rozbijają się o ścianę obojętności niczym krople deszczu o asfalt.

To boli wiesz,

Boli, gdy widzę cie taką

wesołą,szczęśliwą, niedostępną dla mnie

To boli, gdy uśmiech kierujesz do innegi.

Ja nie wiem, co mam teraz robić.

Wiesz ja chyba jednak pójdę sobie.

Szkoda, że ciebie to wcale nie obchodzi.

Ha pierwsza notka w blogu...od czego by tu zacząć... Pomyślmy...aua głowa już boli od wytężania mózgu ;( Dobra, ale do rzeczy... ee no wiecie no....nosz kurde nie mam pomysłu..trza się będzie w nasepnym wpisie bardziej wysilić narq ;P